Równe dziewięć miesięcy minęło od ostatniego spotkania Klubu 1910. W miniony czwartek 9 marca, jak zawsze o godz. 19:10, niezmiennie w widzewskim pubie „W Sercu Łodzi” klubowicze spotkali się ze swoimi gośćmi po raz dziesiąty. To dziesiąte było wyjątkowe z wielu powodów.

 Pierwszy raz odbyło się, gdy Widzew gra w Ekstraklasie, pierwszy raz gościliśmy piłkarzy pierwszej drużyny, pierwsze w roku jubileuszu 10-lecia powstania WOWP, pierwsze z tak licznym gronem klubowiczów i pierwsze, na którym zgromadziła się spora grupa najmłodszych Widzewiaków, przyprowadzonych przez swoich rodziców. Było to też pierwsze spotkanie Klubu 1910, które poprowadził specjalista w swoim fachu, znany głos widzewskiej koszykówki, spiker meczów widzewskiego futsalu i drużyn rezerw Widzewa, czyli Łukasz Czuku. Tak więc powodów by uznać to spotkanie za wyjątkowe było naprawdę wiele.

Kogo gościliśmy tym razem „W Sercu Łodzi”? Tak jak wspomniano na początku, po raz pierwszy w spotkaniu uczestniczyli piłkarze pierwszej drużyny Widzewa: Marka Hanouska, Bartłomieja Pawłowskiego i Patryka Stępińskiego. Po krótkiej prezentacji naszych gości, zgromadzeni w widzewskim pubie klubowicze zasypali piłkarzy gradem pytań.

Pytania były jak zawsze bardzo szczegółowe, dotyczyły niemal wszystkich aspektów widzewskiego klubu. Szczególnie jedno pytanie, dotyczące tego w jakim języku rozmawiają Henryk Ravas i Marek Hanousek, rozwinęło dyskusję w najmniej oczekiwanym kierunku, wywołując ogólne rozbawienie wszystkich uczestników. Mimo „zagrożenia”, że spotkanie przerodzi się w wystąpienie standupowo-kabaretowe, udało się dyskusję przestawić na mniej humorystyczne tory.

Tematy były przeróżne. Dotyczyły one m. in. początków karier zawodników, powrotów Bartka i Patryka do Widzewa po latach gry w innych klubach, przyszłości karier piłkarzy, sportowych marzeń, szatni piłkarskiej i wielu, wielu innych spraw. Pytania zadawali i młodzi, i starsi uczestnicy spotkania, wszystko zaś przebiegało, jak zawsze, w luźnej atmosferze, co pozwalało na swobodną dyskusję. Nasi piłkarze w rozmowach z kibicami radzili sobie równie dobrze jak na ligowych boiskach.

Spotkanie odbyło się jak zawsze w formule 2x45 minut i przerwa, która tym razem wyjątkowo była bardzo aktywna dla naszych gości. Kibice, zwłaszcza ci najmłodsi nie dali chwili wytchnienia piłkarzom i „zmusili” ich do rozdawania autografów i pamiątkowych zdjęć.

Druga połowa, jak tradycja spotkań Klubu 1910 nakazuje, rozpoczęła się od wręczenia odznak Klubu 1910 – wręczyliśmy 1 odznakę II kategorii oraz 13 odznak III kategorii. Po spotkaniu przedstawiciele OSK „Tylko Widzew” podziękowali piłkarzom przekazując w prezencie pamiątkowe fotoobrazy, a potem wszyscy zgromadzeni ustawili się do wspólnej fotografii. To nie był jednak jeszcze koniec. Nim piłkarze opuścili pub, „musieli” rozdać jeszcze wiele autografów, pozować do zdjęć z kibicami i poświęcić czas na krótkie rozmowy.

OSK „Tylko Widzew” serdecznie dziękuje klubowi za oddelegowanie piłkarzy na spotkanie, Marcinowi Tarocińskiemu za udostępnienie nagłośnienia, Łukaszowi Czuku za profesjonalne poprowadzenie spotkanie, Markowi Hanouskowi, Bartłomiejowi Pawłowskiemu i Patrykowi Stępińskiemu za przyjęcie zaproszenia i miło spędzony czas, a wszystkim uczestnikom, zwłaszcza tym najmłodszym, za udział i zadawane naszym gościom pytania.

Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu Klubu 1910!